wtorek, 16 kwietnia 2013

Komunie

Już niedługo się zacznie.
Dziewczynki będą biegać po ulicach w pięknych, białych sukienkach, lakierkach i kwiatach we włosach.
Przynajmniej tak było dawniej, za moich czasów.
Kiedy za prezent wystarczał zegarek i złoty łańcuszek z medalikiem.
Kiedy przyjęcia robiło się w domu, dla najbliższej rodziny.
Kiedy dziewczynki nie chciały wizyty fryzjera, manicurzystki i  makijażystki.
Nie brakuje Wam trochę tamtych czasów..?
Maj to czas komunii, wiadomo - w związku z tym zrobiłam zaproszenia. Moje pierwsze zamówienie! :)
Niewielkie, ale i czasu dużo nie było. Za to jestem zadowolona z efektów, a dziewczynka dla której były robione - mała ciemnowłosa księżniczka podobno się w aniołkach zakochała ;P
Prezentują się tak:


Do tego są jeszcze winogronka, które wyglądają tak:



A tak się prezentują razem:

Wędrują oczywiście na Twórczy Weekend do Titanii - już 78! :)
Zapraszam Was serdecznie :)Materiały jakich użyłam są łatwo dostępne w każdej księgarni - quillingowe paseczki robię sama z bloku technicznego - trzeba tylko zwracać uwagę czy kartka barwiona jest w całości, czy tylko po zewnętrznych stronach. Używam niszczarki, która tnie papier na paski szerokości 4mm - na takich pracuje mi się najwygodniej :) Baza to zwykły blok techniczny, biały, a na to nakleiłam tło z papieru wizytówkowego :) Proste, prawda?
Koty oczywiście pomagały mi ogromnie i z wielkim zapałem, głównie w robieniu większego bałaganu na ławie i w okolicach ;) Paskom które czasem zwisały ze stołu po prostu nie dawało się oprzeć ;P Potem była bijatyka na łóżku, na którą mam dowody:




A potem, kiedy już się wyszalały, pospały się jak zabite ;P


Za oknem słonko, ciepełko, trawka wschodzi, robale zaczynają latać ;)
Nic, tylko siedzieć na dworze - zwłaszcza Neruś jest z tego zadowolony :P


Pozdrawiam serdecznie,
Ingree :)

TUSal kwiecień

Szybciutki, spóźnienieniowy post ze słoiczkiem w roli głównej ;)
Słoiczek na zielonej trawce, żeby pokazać wiosnę. Wiosnę w sercu i za oknem! :)


 
Pozdrawiam Was słonecznie :)

Ingree